11 cze 2010

szkoły.klocki.nieklocki

Photobucket
Czy zastanawialiście się kiedyś nad wyglądem swojej szkoły? Pewnie nie ma się nad czym specjalnie zastanawiać... Większość z nas spędza całe dnie i całe lata w „klockach”, które dla urozmaicenia czasem ktoś maźnie kolorową farbą. My wiemy, że można inaczej! Pokazując najciekawsze projekty architektoniczne szkolnych budynków, chcemy dać lekcję zacofanym architektom i, pozbawionej wyobraźni, dyrekcji.

Korytarze „kiszki” w nieskończoność pokrywane kolejnymi warstwami olejnej, klasy „pudełka” ze standardowym wyposażeniem: rzędy ławek, tablica, czasem jakiś telewizor, właściwie nie wiadomo po co, gazetka informująca, jaką obecnie mamy porę roku... Brzmi znajomo? Tak właśnie wygląda większość naszych szkół. Tymczasem czasy się zmieniły!

W Norwegii stopniowo odchodzi się od standardowych sal lekcyjnych. Nie spełniają one już swojego zadania, ponieważ coraz częściej sięga się tam po nowe metody nauczania, które są mixem wykładów i indywidualnych korepetycji. Oznacza to, że potrzebne są mniejsze sale do nauki i spotkań z nauczycielem oraz przestrzenne sale wykładowe i sale zgromadzeń. Bardzo ważne są też hole i stołówki, gdzie uczniowie mogą odpoczywać od zajęć i spędzać wolny czas.

Trzy lata temu nagrodę RIBA (Royal Institute of British Architecture) zdobył projekt Classroom of the Future (Sala lekcyjna przyszłości). Architekci przedstawili prototyp mobilnej, nabitej elektroniką, podzielnej sali lekcyjnej. Może ona podróżować od szkoły do szkoły, przyczepiona do zwykłej cieżarówki. Twórcy, umieszczając w niej nowoczesny sprzęt do nagrywania i robienia fimów, chcieli aby uczniowe oswajali się z najnowszą technologią oraz mogli dać upust swojej kreatywności.

 źródło:www.gollifer.co.uk

Każda szkoła powinna być dobrze zaprojektowana i dobrze zbudowana, powinna inspirować uczniów i pomagać nauczycielom...

Szkoła podstawowa w portugalskim mieście Povoa de Verzim, została wybudowana blisko siedemdziesiąt lat temu. Od niedawna uczniowie mogą cieszyć się z nowej stołówki, która przyczepiła się do budynku niczym bąbel. Ogromne okna i wygięte, falujące ściany mają oddawać młodzieńczą dynamikę i spontaniczność jej bywalców. Przestrzenna, pomalowana na niebiesko z pewnością nie tylko pozytywnie wpływa na apetyt, ale i samopoczucie.

źródło:http://www.archdaily.com

Rok temu oddano do użytku budynek liceum w pobliżu zabytkowego centrum miasta La Orotava w Hiszpanii. Choć do budowy szkoły użyto podstawowych materiałów, to nakładające się na siebie formy, wysunięte tarasy i różnokolorowe drewno, daje piorunujący efekt. Budynek jest przykładem miejskiej zabudowy, jednak wspaniale komponuje się z surową przyrodą przedmieści. Uczniowie mają m.in. do dyspozycji bibliotekę, sale lekcyjne, laboratoria, sale komputerowe, sale do warsztatów tematycznych, salę gimnastyczną...Zdaje się, że nic im nie brakuje.

źródło: www.topboxdesign.com

A co zrobić gdy szkoła stoi kilkanaście, kilkadziesiąt, kilkaset lat w tym samym miejscu, a poważne remonty, burzenie ścian i dobudowywanie nowych nie wchodzi w grę? Odpowiedź jest dziecinnie prosta. Wystarczy zaangażować artystów, którzy wprowadzą do konstrukcji budynku nowe i oryginalne elementy. Eksperymentów nie boją się chociażby dyrektorzy amsterdamskich szkół. Dizajner Frank Tjepkema został poproszony o zaprojektowanie dwóch bram wejściowych do ogrodu szkoły dr. L. Almy. Natomiast liceum Sint Nicolaasa ogłosiło konkurs na artystyczno-dizajnerski projekt szklanej ściany, która będzie zdobić główne wejście do budynku szkoły, oraz na ogrodzenie szkolnego boiska.

Wątek ten zamierzamy kontynuować, a Was zapraszamy do przesyłania zdjęć i opisów Waszych szkół (tych ładnych i tych brzydkich). Najciekawsze opublikujemy! Nie przestrzegamy żadnych terminów:). Piszcie na adres mad.kontakt@gmail.com z dopiskiem w tytule SZKOŁY.KLOCKI.NIEKLOCKI.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz